Dla zrozumienia jak pospolite banki - „doKAŁdnie” robią was w tzw. - „obieCHUJące efekty” potrzeba wpierw uznać, że banki nie są jakimiś „naturalnymi ” graczami rynku finansowego.
Banki to monopoliści, i sama nawet polska ustawa bankowa zdaje się nadawać im monopol. Skoro jasnym pozostaje, iże banki nie mają statusu przedsiębiorstwa strategicznych – to łatwo można się domyślić że tak naprawdę są szkodliwe!!
Banki nie dbają o dobrobyt, ani nawet o wygodę klientów – od odwlekania dostępu do finansów o jeden, dwa dni (a przypadku rozliczenia czeku top jeszcze dłużej plus koszta wyjazdu do banku tzw. wyższego stopnia w m. woj.!!) po straszenie aktualizacją przeglądarki choćby.
Rozliczenie czeku jest nazywane inkasem czeku nie dlatego, jakoby klient był w pełni zadowolony ze zrealizowanej transakcji – tylko raczej znowuż dlatego, że bank stosuje wysokie opóźnienia. Tyle drobnicy z zagranicy to można się zastanowić, czy warto w ogóle przywiązywać wagę praktyczną do tego typu operacji bankowych.
I tutaj dostrzec można zjawisko taniej siłę roboczą, którą banki we współpracy z Ameryką posługują się do zniewalania pracowniczego de facto, jednakże ekonomicznego deponujących.
Izolacja ekonomiczna Polski z zagranicą!
Rzecz jasna, podstawowa inflacja banku jest ukryta przed wzrokiem ekonomicznym klientów. Jednostki jak Pekao SA, BOŚ nie informują swych deponujących, trzymając ich ciągle, prokrastynacyjnie jak same czasem to określają (konkretnie PKO BP!!), w zasłonie niewiedzy. Nie mówią, abuzywnie przemilczają że rentowność banku zależy zawsze od całego systemu otoczenia gospodarczego – np. w przypadku PKO BP jest to firma z szeregu korpo Daniela Obajtka (którzy per analogiam b. chcą współpracować z Turcją (w prymitywnych chyba metalowych kontenerach, tak podobnych do tych, które zainstalował Rafał Trzaskowski we Warszawie)niż troszczyć się o rentowność tego, co w Polsce zostało dobrego...).. Ohydy dodaje fakt, że koLUJdzy złej sławy człowieka chcą informatyzować bank i jeszcze wymyślają sobie blockchainy tak jakbyście nie wiedzieli, że informatyka w Polsce jest często i do nadal, śliska”.
...Ano blockchain czyli takie amerykańsko-chamskie określenie, jak banki wami manipulują.
I w ten sposób banki ukrywają postępujące wynarodowienie kraju, już nawet te niezależne od odsetka emigracji zarobkowej Polaków.
To nie jest tak, jakoby Polska miała sama w sobie jednorodność kulturalno-narodową – A JEDNAK: język polski jest wystarczająco podobny do paru innych, znanych w Europie. Ale wy oddajecie swe „korzenie” bankom germańskim, jakimś Alior'om łacińskim, BOŚ respektującemu raczej centralno-unijne wartości.
Jakość ważniejsza niż ilość.
Zabezp. to derywat jakości. I tak, np. zepsucie żywności jako wymiar inflacji monetarnej – przykład zerowej jakości. – Metodol. wytłumaczenie POLIMORFIZMU pojęcia inflacji w gospodarce Polski.
Macie mięso z azotynem sodowym to chyba to nie jest jakościowe, prawda?
Tak was chytrze urabiają. Wielość wskazanych czynników wpływu inflacyjnego.
Podobne czynniki mogą stanowić o relacjach ekonomia-środowisko. Ale wy znowu o oczyszczalniach, a nie o tym że za dużo mebli kupujecie. To trochę bilateralne – to od klientów instytucji o charakterze bankowym zależy działanie „rekinów finansjery” na abuzywnych szczytach piramid finansowych.
No comments:
Post a Comment