(memy to kulturowy odpowiednik genów)
Jednak widać hucpę. Braun też jak Timmermans...
Tak trudne sprawy trzeba wyśmiać. Cała nerwica eklezjogenna (i pakiet traum) nie jest tego warta, by ją głosić na poważnie. Ktoś tam też obecnie przyznał, że jest sado-masochistą. Przynajmniej jakiś uczciwy (raz, ale jednak – podobnie w tzw. dalszym sensie jak coś u red. Sakiewicza, szkoda że napomknął i przestał...) człowiek po necie, wbrew BRAKOWI ŻALU katolików. Jakiś redaktor szczerszy od Brauna (kolegi „czechowej”), i od, chyba – samej «Czechowej». Jednak widać że Czechy lubią śmiechy – co też w prozodii melodyki głosu Marty Czech było jasne tylko nie wiadomo czy dla was też.
Aaa, ale wyście sado-masochiści to aż się nie chce was rozważać – trzeba naprawdę wyspecjalizowanych metod.
Najlepszy dowód, że Maciaka dwuetatowego (tak około stwierdził Dżek – że ma DWIE prace i dlatego was M. M. ZWODZI masochiści) tak bardzo chcą niektórzy słuchać po godzinę, zwyczajowo dłużej, wielokroć „by nie przegapić”
But returning to main point:.
Naprawdę myślicie:: Konfa i synonimy nam wiarę obroni??
TYLKO KTÓRĄ??? Znany wręcz z USA-owości oraz na pewno — drogiego auta przejażdzkowego „WSPÓLNOTOWEGO” Krzysztof Bosak??
No comments:
Post a Comment