YAHwism, Niebocentryzm (wklęsła Ziemia – Concave Earth), #Skycentrism, BLENDER & LuxCore Render, *physical* absurd of #Copernican Revolution explained, the inside Earth / geocosmos, basics of spirituality, #Jewishness (JeWsus, Holy Spirit Shikainyah, protestant÷catholic critic), computer programming, Python scripts, C++, astrophotography, science, physics, web aggregation, computer graphics, analysis, fact checking, some politics and economics blogging, skies, moonscape,IT
NC - SC

◇◇◇◇◇ REMARK – THIS IS NOT MY MAIN BLOG ◇◇◇◇◇◇
Search This Blog
Wednesday, September 23, 2020
Kim Jest Duch Święty? WN herezyjnie zantropomorfizowała duchowość Ducha ...
(w postaci tekstu niżej:)
Tuesday, September 22, 2020
Sunday, September 20, 2020
Hinduizm, reiki, taoizm, prawo przyciągania, „transcendental” i inne podobne „ruchy” to głupoty. Wersja druga - uaktualnienie.
We wszystkich tych ruchach i wierzeniach jest to samo.
Nie ma tu jakiegoś zróżnicowania bo wszystkie mają tak samo. Tylko że w innej postaci, formie, kształcie, powierzchowności, prezencji („personifikując” też dla prostoty przekazu - tak jak zmiennokształtne hybrydy UFO/sprytne demony).
We wszystkich tych ruchach następuje brak praktyczności duchowej. Nikt nie jest szczęśliwy. Nikt nie mówi że posiadł ekstazę. Nawet ten kto OOBE praktykuje nie jest w pełni szczęśliwy i w szczególności co gorsza nie ma tendencji do pełnej szczęśliwości.
Nawet nikt nie dowiódł praktycznej skuteczności - komu małżeństwo się nie rozpadło a tata przestał pić po zastosowaniu mudry wschodniej czy taoizmu? A szef? Współpracownik? Czy są dostępne takie dane, szczere zwierzenia?
Dlaczego?
Bo w tych religiach chodzi o połączenie „przykrywki” (kamuflarzu) z tym czego się nie mówi traktując te rzeczy niemówione jako niepisane, oczywiste i powszechne w grupie wyznawców. Niepisane jest to, co funkcjonuje bez kodeksów, podręczników i mediów. To, co jest podprogowe niejako, tzw. podstawowe. Tzw. trywialne.
Odnowione chrześcijaństwo jest/było by inne
Prawdziwa religia nie może być oparta na naturalizmie płciowym, heglizmie ani ograniczeniach zwierzęcych. Bóg nie może być ograniczony, sprowadzony do określonej "jasno"' formy. Nie może dostosować do ludzi aby być łatwiej pojętym. Właśnie sens „Pana Boga” jest taki, że go nigdy do końca nie pojmiemy, zawsze będziemy Go odkrywać na nowo - niekoniecznie czytając dzienniczek św Faustyny. Kto szuka w wielu źródłach ten z łatwością może przyciągnąć coś nieczystego. Dokładnie z tym jest jak w „życiu”. Jednak kłótnia, druga sytuacja, trzecie zaskoczenie i nowość - i człowiek jest wypalony.
UWAGA: aby uniknąć fatalnej pomyłki, nazywa się Najwyzszego inaczej! Teologia żydowska zna tę regułę.
Wypalenie jest zgorszeniem się.
Utrata siły jest zgorszeniem.
Zwulgarnienie chwilowe w emocjach czy trwałe w charakterze osoby jest zgorszeniem.
Przebywanie w otoczeniu złych jest zgorszeniem chyba że jest na to specjalny dar z góry.
Zmęczenie jest zgorszeniem, co najmniej cielesnym.
To wszystko jest takie proste.
Nie potrzeba do tego jakiś uproszczeń (chodzi o łac. vulgaris), że np. przeciwieństwa, pustka, elementy odcinka, fraktale, samodzielność (to jest outsideryzm grzeszny naprawdę), własna droga (bez Raju w sercu a z jego iście marnymi odpryskami), monizm ateistyczny, kult rozumu (scjentyzm i inne) czyli siebie i ludzi (przeciwny strukturze systemu Miłości), pozytywne spojrzenie (największe kłamstwo!), ...
I tak np.
Nie jest ważne który element żywiołów pochodzi od Ojca który od Syna a który od Ducha bo Są Jednym Duchem - a różnymi Osobami.
Technologia może przybliżać do Najwyższego
Można to porównać trochę do programowania komputera w informatyce na wersji VS „Express” (może inaczej się już nazywa).
Jak w C++/CLI .NET Framework jest ref class oraz value class. To typy referencyjne oraz typy wartościowe. Jak się je porównuje? Typy referencyjne przez wskaźnik (adres pamięci, niejako identyfikator w metodzie ReferenceEquals z klasy ogólnej nadrzędnej Object) a wartościowe przez wartość (dane składowe instancji-obiektu klasy).
Przekładając na język potoczny,
duplikując (kopiując) rzecz np. stół otrzymujemy nie rzecz identyczną, ale drugą (paradoksalnie, sic). Drugie nie jest pierwszym mimo nawet że cechy ma takie same (bo poza cechami ścisłej lokalizacji przestrzennej – np. współrzędnymi albo skrupulatnym opisie – nie mogą się przecież nakładać na siebie). Dwa egzemplarze dwuzłotówek są inne nawet jeśli są tak samo jak się patrzy skorodowane (korozja to w skrócie niszczenie chemiczne metali) przy z tej samej sesji „produkcyjnej” w mennicy i ciężarze, ustawieniu maszyny „tłoczącej” (bijącej pieniądz), szczegółach „przypadkowych” takich samych na każdym z dwóch egzemplarzy itd.
W duchowości odnowionego katolicyzmu i chrześcijaństwa -
• Ojciec nie jest kopią Syna czy „tożsamością z Nim” itd. ale jak wyżej, tylko porównywanie ich istnieje. Nie porównywanie tyle aksjologiczne co "tożsamościowe" (nie lubię psychologii chyba że się bronię za jej pomocą - trzeba być sprawiedliwym).
• Ojciec Syn i Duch mają różne "ID". Pomimo że są Jednym. Za Ich Jedność już wiadomo Kto odpowiada.
• Ojciec i Syn nie są jakimiś wzajemnymi dopełnieniami bo dopełnieniem jest raczej Duch dlatego że Jest Ożywicielem.
• Mądrością Ojca jest Duch (IMMA). I każdego wierzącego tzn. ufającego Jedynemu Bogu. To jest główny Inicjator tak jak matka rodzi potomstwo a ojciec tylko decyduje, rozpoczyna dzieło małym nakładem relacji.
• Ojca poznaję przez Niebocentryzm tzn. geokosmos z transformacją przestrzeni.
• Syn musiał być Jednorodzonym (to konkretne rodzenie to Wieczny Duch) bo gdyby Synów było nieskończenie wiele to byłby chaos.
• dalej nie wypunktowuję bo można źle zinterpretować coś. Trzeba prosić Ducha (IMMA) aby zapoznał/a nas z Ojcem i Odkupicielem (ponieważ mamy w tym zakresie słabość).
Dodać też że Robert Monroe (The Monroe Institute już dość mniej), Bruce Moen, Buhlman, Darek Sugier mieliby rację pod warunkiem-jeśli by byli chrześcijanami.
OOBE można użyć do złego i można je użyć do dobrego. (NDE jest nagłe więc jeszcze trudniej przeciętemu małoduchowemu człowiekowi je rozeznać).
Mistycy katoliccy mieli nieraz podobne stany (nawet Kowalska!!!), ale żmije z czapeczkami żydowskimi w tym fioletowymi je poukrywały, uczyniły niby jak wiedza tajemna i niesłusznie sprowadziły je do sekciarstwa, generując zamęt.
Trzeba wiele rzeczy, ogrom (prawie wszystko inaczej mówiąc) odhybrydyzować. Nie mówię że (wy)krystalizować ale odmieszać. Uczynić wyraźnym poprzez usunięcie błędów, przywrócenie apostolskiej czystości, a co za tym idzie owoców, rezultatów.
---
Podsumowując, piękno Boga wyraża się w Jego (tzn. Ich Trojga) niepojętości, niezrozumiałości.
UWAGA: aby uniknąć fatalnej pomyłki, nazywa się Najwyzszego inaczej! Teologia żydowska zna tę regułę.
Miłości nigdy nie pojmiemy bo Miłość nie da się sprowadzić do życia (w sensie codziennym).
Link do problemu tożsamości bytów w programowaniu pod Windows
https://social.msdn.microsoft.com/Forums/vstudio/en-US/15d4d4c1-9bb0-430d-a48b-d21ea6ee578f/ref-class-vs-value-class
===
Saturday, September 19, 2020
Wednesday, September 16, 2020
Thursday, September 10, 2020
Bóg chrześcijański nie jest sztukmistrzem ewangelizacji
Wg mojego pojęcia to nie jest tak, jakby naiwnie wierzyć że był fragment niby optymistyczny n i b y bez pesymizmu „jak możecie znać Moje możliwe i Moje niemożliwe” z tej Jezierskiej.
Duch Święty jest ważniejszy od Słowa Bożego, przynajmniej w porządku inicjacyjnym w chrześcijaństwie.
(Jezierska - prorokini od ks. Piotra Natanka, mówiąca o WIELOLETNIM oczekiwaniu na odrodzenie kościoła.).
I DO TEGO RAZ BYŁA „ADNOTACJA” ŻE ks. Piotr mówił że Bóg mówi w języku zrozumiałym!!!!! Tu nie było literki „a” żeby dobrze zrozumieć!! Tym „gorzej” dla pochwyceniowych!!!
A demoniści niech będą przeklęci!!
Gdyby tak jak obalałem było dosłownie to Bóg by cały świat od razu nawrócił. Gdy tak nie ma napisane w Apokalipsie św Jana, która przez to że nie można nic dodać ani ująć do niej ma większy status niż Ewangelie. Jest przecież też dosłowniejsza, mimo metafor jej język odbieram jako prostszy, bez jakiś większych niejednoznaczności.
Jest w tej księdze napisane że Bóg będzie pasł narody rózgą żelazną a nic nie pisze że Duch zstąpi na wszystko i będzie świetliście od razu natychmiast. Raczej może powinienem wstawić to w nawiasie klamrowym aby było spójniej i schludniej ale można się domyślić jak to jest strukturalnie.
-- wbrew temu co pisze w/w Agnieszka, że nie ma prośby którą by Duch Święty nie uczynił (tj. spełnił) od razu.
- Duch działa TYLKO OSOBIŚCIE tj. nie społecznie w ten sposób. Tylko dla osoby , nie dla grupy od razu, kompleksowo i na trwale.
Społecznie to tylko może ukarać lub obronić, odpowiednio w kolejności - wroga, chrześcijanina.
Co do grupy ścisłych chrześcijan to może, co oczywiste, ale przecież grupa chrześcijan ma ulec pochwyceniu w Niebo, jak wyraźnie przypominam.
Słowo Boże zawsze trzeba rozważać w kontekście (niestety). Gdzie indziej w cyklu objawień pisze właśnie w kontekstualizacji między rozdziałami (poszczególnymi spotkaniami Agnieszki z Bogiem), że jedynymi rzeczami potrzebnymi na świecie jest choroba, ból i cierpienie. Czyli tyczy się to egzopersonalności procesu ewangelizowania.
Morał: Bóg pomoże tylko tobie do pełna a inni ludzie niech cię nie obchodzą w procesie ewangelizacyjnym, tylko powierzchownie!!!! Otrzymają odpryski nawrócenia, bo przez ból nawrócą się powoli a tobie nic do tego bo NIKT tego nie przyspieszy. Tylko trochę zostanie to skrócone bo Bóg Jest Żydem, sam Jego Syn powiedział że Zbawienie pochodzi od Żydów.
I nawet „cepek” że Bóg „Bogiem hojnym niewyliczonym” (żydowaty tekst!!) nie potrafi tego zmienić. CP głosił głęboką metaforę a nic prostego co by było do natychmiastowego kompleksowego użycia, może za wyjątkiem wklęsłej Ziemi ale poprzez ten Niebocentryzm poznajemy Boga Ojca zasadniczo a nie Ducha Świętego.
Nie mamy takich zasobów zresztą by powioedzieć jakoby Duch sprawniew ateistów nawracał. To On daje zrozumienie Siebie, my nie mamy prawa do wnioskowania, JEDNAK nakazane jest że mamy być sprytni, kierować się mądrością CZYSTOŚCI. Zatem bardziej wypatrywać pochwycenia od Jezusa niż nieczystego ekumenizmu. Było mniej więcej tak objawione: Wy wypatrujecie kataklizmów [a nie: ateistów] bardziej niż Mnie, żmije nieczyste! Ta bliska parafraza z Jezierskiej (gdyż książki były podzielone przez dra Natanka na działy tematyczne oraz numery) powoduje, że Bóg mówił o kataklizmach że mogą być może być zniesione ale NIE ŻE ATEIŚCI BĘDĄ ZNIESIENI SPRAWNIE (zniesieni - że [niby] nawróceni). Oni będą wymagać stopniowania i hybrydyzacji, miliony owszem się nawrócą wg Amigtywind ale z tego by wynikało że nie miliardy (ile ten zły świat ma ludzi....).
Tak czy owak zawsze jest selektywność, ograniczenie w procesie opbjawiania BOga ludziom obecnym czasie.
A że noszą szmaty na gębie to najprostszy przykład na to, co jest dla Boga niemożliwe na pewno. Skoro Duch rady mi nie powiedział że ich nawróci szybko to znaczy że ich byle jak nawróci, i tyle. „Cepek”, namaszczony, Maria Michalina, Grzegorz Wróblewski, Anna od Jezusa, Ewa Rycielska tzw. boża owieczka i s p ó ł k a (por. - WN) nie pomogą. Po to właśnie jest do cholery pochwycenie wiernych. Ani że Żydzi się pokłonią. Bóg Jest Bogiem sprytnym, inteligentym jak zawsze na kartach starego a nawet Nowego Testamentu i objawień aktualnych AmightyWind. On wymaga posiadania daru rozumu, nie akceptuje letniej wypośrodkowanej wiary. Takich wg Ap zwymiotowuje ze Swych Ust.
I jeszcze jedno, cwaniaki katolickie. Wiem dobrze o tym że Bóg Ojciec Jest w porządku Władzy większy od Ducha Świętego ale kontekstualnie nie ma tu żadnych konkretnych implikacji, wielkouciskowcy. Dlatego uważam jak w tytule.
Użyte skróty:
WN - Wielka Nierządnica (jadąca na bestii jakbyście modernokatolicy, których kocham jedynie czynem a nie uczuciem, nie pamiętali).
Ap - księga apokalipsy św Jana apostoła, inaczej Objawienie Jana, Revelation
Cepek - prorok z CyprianPolakWiara.